Wisła Jankowice - SPRiN Regulice 2:2 (2:1)
Bramki: Robert Kluska 24', Gabriel Szala 34' - Jakub Ciołek 12', 49'
SPRiN: Piwowarczyk - Rożnawski, K. Ciołek, Praszek, Czak - Sikora, J. Ciołek (60' Wójcik), K. Turek, Knapik, M. Turek - Jamro (45' Lizoń)
Wisła: J. Radwan- Datoń (80' Kucia), Pająk, Grec (64' Kaszuba), Szala (90' Ł. Radwan), Kozdraś (64' Szpak), Żurek, Pierzchała, Bachowski (80' Nowak), Miziołek, Kluska (64' Mikuła)
W Wielką Sobotę przyszło nam się zmierzyć na wyjeździe w Jankowicach. Źle rozpoczęliśmy spotkanie, po prostym błędzie naszego obrońcy napastnik rywali wyszedł sam na sam z Piwowarczykiem, ale uderzył nad poprzeczką. Co nie udało się gospodarzom udało się nam w 12 minucie. Knapik przedarł się w pole karne i uderzył na bramkę rywali, bramkarz obronił strzał, ale po dobitce głową Jakuba Ciołka piłka trafiła do siatki. Wisła miała szybko okazję do remisu, ale strzał z rzutu wolnego tuż sprzed pola karnego obronił Piwowarczyk. W 24 minucie skrzydłowy Wisły dośrodkował w pole karne, gdzie Robert Kluska przyjął piłkę tyłem do bramki i strzałem przewrotką doprowadził do remisu. 10 minut później Wisła wyszła na prowadzenie, Gabriel Szala otrzymał prostopadłe podanie, wyprzedził obrońcę i w sytuacji sam na sam zdobył bramkę.
Drugą połowę zaczęliśmy wręcz idealnie, w 49 minucie Sikora dośrodkował w pole karne, a Jakub Ciołek w bliźniaczopodobnej sytuacji do pierwszej bramki Wisły, zdobył bramkę przewrotką. W 70 minucie dobrą okazję mieli gospodarze, ale strzał napastnika obronił Piwowarczyk. To była właściwie jedyna sytuacja Wisły, na więcej rywalom nie pozwoliła linia obrony. W końcówce meczu my także mieliśmy własną piłkę meczową. Knapik podał do wprowadzonego w drugiej połowie Tomka Wójcika, ale będąc w dogodnej pozycji starał się odegrać do Knapika i obrońcy wybili piłkę.
Ostatecznie wywozimy z trudnego terenu 1 punkt, możemy żałować pełnej puli, zwłaszcza, że sąsiadujemy w tabeli, ale Wisła też mogła wygrać dzisiejsze spotkanie, dlatego też trzeba szanować zdobyty punkt, zwłaszcza że w Jankowicach zawsze trudno nam się grało. Za tydzień w sobotę (zmiana pierwotnego terminu z niedzieli) zagramy kolejne derbowe spotkanie z Brodłami. Początek meczu na naszym boisku o 16:00.